Nic dziwnego, że Łódź uznawana jest za polską stolicę street artu i znana jest dziś z tego na całym świecie. Murale widoczne są tu na każdym kroku, a ciągle przybywa nowych, głównie dzięki działaniom podejmowanym przez Fundację Urban Forms. Swojego czasu miasto zajęło nawet drugie miejsce, tuż za Nowym Jorkiem, w przeprowadzonym przez boredpanda.com rankingu dwudziestu światowych centrów urban artu, a festiwal Galeria Urban Forms został zaliczony przez Graffiti Art Magazine do pięciu najważniejszych streetartowych wydarzeń na świecie.
Fundacja w ciągu kilkunastu lat swojej działalności przyczyniła się do powstania ponad 150 murali. Do Łodzi ściągnęła najlepszych streetartowców z Polski i uznanych artystów zagranicznych. Ale to nie wszystko – wielkoformatowe prace tworzone są tu również w ramach innych projektów, chociażby z inicjatywy Łódzkiego Centrum Wydarzeń czy dzięki stypendiom artystycznym Prezydenta Łodzi.
Murale stały się znakiem rozpoznawczym miasta i wyjątkową atrakcją turystyczną. Na spacer szlakiem łódzkiego street artu spokojnie można poświęcić nawet kilka dni.
SIENKIEWICZA 81, ETAM CRu & ROBERT PROCH
Etam Cru przy współpracy z Robertem Prochem stworzyli swój już swój siódmy mural w Łodzi. Enjoy the silence jest zderzeniem dwóch światów – statycznego przedstawienia mężczyzny i martwej natury z bardziej dynamicznym wyobrażeniem psa. Pracę można znaleźć na terenie parkingu OFF Piotrkowska.

Legionów 41, klone yourself
Praca powstała w 2017 roku w ramach Off Galeria 2.0. Inspiracją dla artystów, którzy wzięli udział w projekcie, były obrazy wybitnych malarzy żydowskich z kolekcji Davida Malka, znajdujących się w Muzeum Miasta Łodzi. Klone Yourself jako wzór wybrał obraz Marca Chagalla Niebo zakochanych, odwrócił jednak postaci do góry nogami, a mural wykonał w charakterystycznej dla siebie minimalistycznej formie.

Nowomiejska 5, Roa
W dzieciństwie belgijski streetartowiec chciał zostać archeologiem. Przynosił do domu szkielety ptaków i małych gryzoni, które następnie szkicował. Młodzieńcze zainteresowania z pewnością przełożyły się na wyjątkowy styl artysty. Roa najpierw maluje szkielet i organy wewnętrzne, a dopiero na końcu to, co tak naprawdę widzimy, czyli skórę i sierść. Łódzki mural Łasice kradną jajka został również doskonale dopasowany do istniejącej architektury.

Próchnika 9, Sepe & Chazme
Detronizacja powstała już w 2011 roku. Mural łączy style dwóch artystów. Zdeformowane postaci, trochę oderwane od rzeczywistości, próbują odnaleźć się w geometrycznym uporządkowanym świecie.

Strzelców Kaniowskich 48, Inti
Mural powstał w 2012 roku w ramach kolejnej edycji Galerii Urban Forms. Przedstawia przyodzianą w tradycyjny chilijski ubiór postać. Jak wskazuje sama nazwa pracy, jest to Święty wojownik.

Politechniki 20, Etam Cru
Madame Chicken powstała w 2013 roku, a jej twórcy inspirowali się wierszem Juliana Tuwima – łódzkiego poety. W aeroplanie przeczytamy: miała babcia kurkę, kurkę-złotopiórkę, wesołą kokoszkę, zwariowaną troszkę (…). Mural może być również odczytywany jako pastisz Damy z gronostajem, obrazu namalowanego przez Leonarda da Vinci.

Wyszyńskiego 80 (267), Inti
Pierwszy w mieście mural namalowany na wieżowcu i poza szeroko rozumianym centrum Łodzi, a także jedna z największych wielkoformatowych prac w Polsce. Powstawał przez ponad dziesięć dni i zajmuje całą powierzchnię ściany jedenastopiętrowego budynku. I believe in goats nawiązuje do folkloru Ameryki Południowej, skąd pochodzi Inti Castro. Na żywo robi ogromne wrażenie!

Morcinka 2, Guido van Helten
Australijski streetartowiec spędził w Polsce prawie dwa miesiące. W tym czasie pokrył ściany dwóch bloków przy ulicy Morcinka 2 i 4. Aby poznać oczekiwania mieszkańców Zarzewa, Fundacja Urban Forms zorganizowała wraz z artystą piknik. Wydarzenie było okazją do integracji sąsiedzkiej, rozmów o dziełach sztuki i prezentacji rodzinnych pamiątek. Motywy zaczerpnięte od mieszkańców osiedla, w tym rysunek wykonany przez małego chłopca, znalazły się na wielkoformatowych muralach.

Sienkiewicza 39, Raspazjan
Mural artysty, podobnie jak i jego inne prace, odnosi się do śląskich symboli, motywów ludowych oraz futurystycznych wizji. Powstał w 2015 roku w ramach Festiwalu Energia Miasta.

Nowomiejska 10, Tadeusz Piechura & Gregor Gonsior
Mural powstał w 2012 roku w ramach projektu Sztuka obiecana – Typograffiti, który nawiązywał do awangardy dwudziestego wieku oraz twórczości Władysława Strzemińskiego. Został wykonany przez Gregora Gonsiora według grafiki Tadeusza Piechury, wybitnego plakacisty związanego z Łodzią.

Wschodnia 70, Paulina Nawrot
Czy piękno może zbawiać świat? Paulina Nawrot chce, aby każdy z nas zadał sobie to pytanie. Uważa, że to właśnie Maryja jest uosobieniem piękna, które zachwyca i wpływa na innych. Mural powstał w ramach stypendium artystycznego Prezydenta Łodzi. Autorka zaprosiła do współpracy znajomych ze Wspólnoty Twórców Chrześcijańskich Vera Icon, której jest liderką.

Wólczańska 13, Cekas
W Łodzi Łukasz Berger przygotował nietypową instalację. Z setek prętów o różnej długości ułożył napis – cisza. W wywiadach z autorem możemy przeczytać, że praca odnosi się do komunikacji między człowiekiem a otaczającą go rzeczywistością.

Piotrkowska 26, Twożywo
Powszechnie odgrywana normalność, tresowana łagodnością i bezbronnością, w kolejnej banalnej chwili może przemienić się w święto zniszczenia – tymi słowami swoją pracę opisuje nieistniejąca już grupa Twożywo. Mural znajduje się w podwórku przy ulicy Piotrkowskiej 26.

Cmentarna 3a, hyuro
Mural został zrealizowany w 2017 roku w ramach Festiwalu Łódź 4 Kultur. Argentyńska artystka w swoich pracach przedstawia głównie postaci kobiece. W Łodzi zrobiła wyjątek. Chłopcy stoją w kręgu, rozmawiają ze sobą.
