Nic dziwnego, że Łódź uznawana jest za polską stolicę street artu i znana jest dziś z tego na całym świecie. Murale widoczne są tu na każdym kroku, a ciągle przybywa nowych, głównie dzięki działaniom podejmowanym przez Fundację Urban Forms. Swojego czasu miasto zajęło nawet drugie miejsce, tuż za Nowym Jorkiem, w przeprowadzonym przez boredpanda.com rankingu dwudziestu światowych centrów urban artu, a festiwal Galeria Urban Forms został zaliczony przez Graffiti Art Magazine do pięciu najważniejszych streetartowych wydarzeń na świecie.
Jezus objawił się w Warszawie
Apostołowie wraz z Jezusem zasiedli przy białym pasie, na którym ułożyli chleb oraz wino. Przemienili znak drogowy w dzieło sztuki ulicznej i namieszali – w mediach i społeczeństwie.
Zdjęcie, które zrobiłem w lutym 2019 roku i wrzuciłem na swojego Instagrama (Notatki fotograficzne), poruszyło Internetem. Szybko zostało udostępnione przez dziesiątki portali, również zagranicznych, w tym kultowe Street Art Globe.
Loesje – zrób komuś dzień dobry
Niezależnie od tego, czy spotkasz ją na mieście czy w kawiarni podczas warsztatów kreatywnego pisania, nie przejdziesz obok niej obojętnie. Kim jest tajemnicza Loesje? I dlaczego postanowiła dotrzeć do umysłów ludzi poprzez partyzanckie działania na ulicach?
Jak zacząć przygodę z fotografią koncertową
Bywanie na koncertach i imprezowy styl życia pociągają wiele osób. Wydają się idealnym sposobem na spędzanie wolnego czasu, zwłaszcza gdy przyjemność można połączyć ze swoją pasją i ewentualnym rozwojem kariery zawodowej.
Udział w wielkich wydarzeniach dostarcza niezwykłej dawki adrenaliny. Możemy na żywo usłyszeć swoich ulubionych wykonawców, a mając odpowiednią przepustkę, nawet poznać ich osobiście. Ale czy fotografowanie na koncertach jest prostym zajęciem? Czy na dłuższą metę może dostarczać takiej samej satysfakcji?
Najbardziej streetartowe miejscówki w Berlinie
Przez wielu Berlin określany jest mianem europejskiej stolicy street artu. Co ciekawe, narodziny sztuki ulicznej w tym mieście były ściśle związane z wybudowaniem muru berlińskiego w 1961 roku. Długa na 156 kilometrów konstrukcja prowokowała lokalnych grafficiarzy.