Rzym, jakiego nie znasz – dzielnica Pigneto

To tutaj wszechobecna zieleń, kolorowe donice i pranie na balkonach kontrastują z pomarańczami i beżami blokowisk. To również tutaj odpoczniesz o zgiełku miasta, pędzących samochodów i skuterów, hord turystów i nachalnych sprzedawców selfie-sticków.

Niegdyś Pigneto było typową dzielnicą robotniczą, która cieszyła się niezbyt dobrą sławą. Kojarzono ją jedynie z problemami społecznymi i wysokim poziomem przestępczości. Okolica nigdy nie przyciągała typowych turystów, którzy w Rzymie z reguły nastawieni są na zwiedzanie starożytnych zabytków.

Znajdziesz tu jednak namiastkę zwykłego życia: kolorowe restauracje i kameralne kawiarnie, tanie sklepy spożywcze, małe galerie, sklepy z winylami i poukrywane w blokach warsztaty. I oczywiście sosny nadmorskie (wł. pini marittimi), od których wzięła się nazwa dzielnicy.

Via del Pigneto

Do Pigneto wybrałem się po raz drugi. Idąc od Hotelu Fiori Roma (polecam ze względu na lokalizację i cenę), po drodze minąłem Porta Maggiore – monumentalną bramę i mury, które niegdyś okalały starożytny Rzym.

Rzym Pigneto z lotu ptaka, fot. Stefano Tammaro
Pigneto z lotu ptaka, fot. Stefano Tammaro

Brama stanowi swojego rodzaju granicę między turystyczną częścią miasta a dzielnicami typowo mieszkalnymi. Po jej przekroczeniu klimat na chwilę zmienia się na surowy. Zaniedbane budynki, ruchliwe ulice i rozciągające się z każdej strony tory kolejowe – wszystko to sprawia, że okolica wydaje się dosyć nieprzyjemna.

Gdy tylko przejdziesz na drugą stronę torów, trafisz na malowniczą Via del Pigneto. Miejscowi żyją tu niespiesznie i zapewne sam po kilkunastu minutach spaceru dostosujesz się do ich tempa.

Już na samym początku zaskoczy cię widok deptaku, pełnego straganów ze świeżymi owocami, warzywami i kwiatami. Po obu stronach ulicy znajdziesz liczne bary i restauracje, które wyglądają bardzo nowocześnie, nawet nieco hipstersko. Po zmroku, gdy pozostała część dzielnicy zapada w spokojny sen, Via del Pigneto przemienia się w centrum życia nocnego.

Cofee Break – mural polskiej grupy Etam CrU

Kierując się na Via Lodovico Pavoni, w stronę stacji metra Malatesta, odnajdziesz mural duetu Etam Cru. Coffee Break to jedna z większych prac wielkoformatowych w Rzymie. Pokrywa ścianę ośmiopiętrowego bloku i ma aż 32 metry wysokości. Bezt i Sainer przedstawili chudego mężczyznę, który stoi w koszu na śmieci i jakby nie przejmując się niczym, pije ciepłą kawę.

Cofee Break mural Etam Cru Rzym Rome
Via Lodovico Pavoni, mural Etam Cru

W 2014 roku Etam Cru przyjechali do Rzymu, by wziąć udział w programie rewitalizacji peryferyjnych dzielnic, zdominowanych przez osiedla komunalne. Zgodnie z założeniami Marty Gargiulo, kuratorki programu, Tor Pignattara miała stać się sercem sztuki ulicznej.

Choć tego dnia nie natrafiłem na innych turystów, ci podobno od czasu do czasu odwiedzają okolicę właśnie ze względu na niezwykły mural. Nic dziwnego, Polscy artyści już wcześniej wywoływali zachwyt wśród mieszkańców innych europejskich miast, a nawet w Stanach Zjednoczonych.

To w tej dzielnicy zakochał się Pasolini

Po wizycie w markecie Conad City, gdzie kupiłem włoskie słodycze i butelkę piwa na drogę, zacząłem zwiedzać okolicę stacji metra Pigneto. Stosunkowo nowe apartamentowce i urocze domki z prywatnymi ogródkami współgrają tutaj z typowym charakterem dziewiętnasto­wiecz­nej dzielnicy. To w tym okresie Pigneto było przemysłowym centrum dynamicznie rozwijającego się Rzymu.

Będąc tutaj, koniecznie zajrzyj na Via Braccio da Montone i Via Fanfulla da Lodi. Spacerując po tych niepozornych uliczkach, szybko zrozumiesz, dlaczego niektórzy Włosi nazywają Pigneto wioską, a przy okazji natrafisz na niezwykłe murale, graffiti i dziesiątki wlepek.

Pigneto, Via Fanfulla da Lodi, Pier Paolo Pasolini
Via Fanfulla da Lodi, mural Muapal

Po drugiej wojnie światowej, w trakcie której Rzym został silnie zbombardowany, Pigneto stało się centrum kontrkultury i lewicowego aktywizmu, a jednym z jego symboli został Pier Paolo Pasolini – uznany pisarz, reżyser i intelektualista, który według Susan Sontag był najbardziej rozpoznawalną figurą we włoskiej sztuce i literaturze.

Spoglądając z jednego z murali, Pasolini ciągle czuwa nad dzielnicą. Na jednej ze ścian został nawet przedstawiony jako superbohater. Tak właśnie zapamiętali go Włosi. Otwarcie mówił o swoich poglądach i był jednym z najbardziej zajadłych krytyków prawicy. Nie wstydził się swojego homoseksualizmu i walczył o równość innych.

Przez całe swoje życie poszukiwał prawdy. Jak mówił:

Przed człowiekiem stoją tylko dwie możliwości: albo wyrazi samego siebie i umrze, albo pozostanie nieśmiertelnym, ale niemym.