Tag: napisy na murach

Łódzka dawka piękna – Bałuty Pany i Panie

Media podtrzymują stereotyp łódzkich Bałut jako niezbyt ciekawej okolicy, zagłębia przestępczości i patologii. Trafiłem nawet na porównanie ich do slumsów, znanych chociażby z Indii czy Afryki. Jeszcze inni krajobraz tamtejszych ulic przyrównują do widoku miasta zbombardowanego w trakcie wojny i ostrzegają, by nie zapuszczać się tam bez celu.

A jak jest naprawdę? Z dzielnicą silnie związany jest Kacper Zaorski-Sikora – łódzki artysta, autor streetartowego projektu Bałuty Pany i Panie. Zapytałem go, co myśli o Bałutach i o czym mówią tworzone przez niego napisy na murach.

Piekło kobiet

Czy coś łączy Mateusza Morawieckiego i protestujące w ostatnich miesiącach kobiety? Okazuje się, że tak – napisy na murach.

Jak podaje Encyklopedia Solidarności, młody Morawiecki w 1981 roku wielokrotnie brał udział w akcjach opozycyjnych, między innymi: zrywaniu flag, rozklejaniu plakatów, roznoszeniu ulotek antykomunistycznych i malowaniu haseł na murach. Zajmował się też drukiem i kolportażem podziemnych pism, a od 1986 roku publikował własne artykuły pod pseudonimami – głównie w Biuletynie Dolnośląskim.

Stop bzdurom

Ściany są świadkami rozstań, pierwszych nieśmiałych pocałunków, kłótni i przeprosin. Obserwują marsze, protesty i procesje Bożego Ciała. Przyjmują też liczne ciosy – w końcu są swojego rodzaju papierkiem lakmusowym nastrojów społecznych.

Za nimi kryją się ludzie. W swoich mieszkaniach – mogłoby się wydawać, że w swoich oazach spokoju, strefach bezpieczeństwa – odpoczywają, wychowują dzieci, przypalają obiad, kochają się. Ale gdy ich historie, pochodzenie czy poglądy budzą kontrowersje wśród lokalnej społeczności, ściany otulające ich prywatny raj narażone są na kolejne ataki.